Podcast "Szczeka, merda, mówi"

Odcinek 13. Lęk separacyjny

Nasz pies cierpi jak zostaje sam w domu. Jak rozpoznać lęk separacyjny, mądrze wspierać i wprowadzać trening zostawania samemu – już w najnowszym odcinku podcastu dostępnym na Spotify!

Lęk separacyjny to jedna z najtrudniejszych chwil dla opiekuna oraz psa. Wymaga bardzo dużo poświęcenia oraz zmian w życiu – jak pomóc pupilowi?

Dlaczego lęk separacyjny jest częstą przypadłością?

Psy są zwierzętami społecznymi, dobrze czują się w grupie. W momencie gdy grupa się rozchodzi a pies zostaje sam, w zamkniętym mieszkaniu, może czuć się przerażony. Lęk separacyjny może się pojawić w każdym wieku, zarówno u dorosłego jak i szczeniaka.

Wskazówka: Wiemy, że w wielu poradnikach i w internecie można przeczytać, że trzeba szczeniaka przyzwyczajać do samotności od pierwszych chwil w nowym domu. Jesteśmy innego zdania. Mały piesek, zabrany od matki i rodzeństwa oraz miejsca które dobrze znał będzie odczuwał niepokój. Czy na pewno słusznie jest w tym momencie wymagać spania samemu? Przemyślmy tę decyzję, popracujmy nad zbudowaniem zaufania, przekonaniem, że dbamy o jego bezpieczeństwo i że może na nas liczyć. Nie separujmy się od niego i nie ignorujmy płaczków.

Na początku przy tak dużym stresie jak odłączenie psa od jego grupy, najpierw musimy zbudować poczucie bezpieczeństwa a dopiero gdy będzie emocjonalnie na to gotowy, stopniowo wypracować umiejętność zostawanie samemu. 

Jak rozróżnić lęk separacyjny od innych emocji?

Trudne zachowania, spowodowane zostaniem samemu nie muszą wynikać z lęku. Mogą być objawem frustracji, która pojawia w momencie gdy opiekun kojarzony z bliskością, kontaktem socjalnym i zabawą – wychodzi. 

Na początku rozpoznanie z czym mamy do czynienia, może być trudne. Podstawowa różnica polega na tym, że frustracja trwa krótko i dużo łatwiej sobie z nią poradzić. W momencie gdy wyjdziemy z mieszkania pies może się sfrustrować, jednak później znajduje sobie jakieś zajęcie lub korzysta np. z zostawionych dla niego: gryzaka, szarpaka czy zabawki.

Lęk separacyjny nie ma jednej twarzy, pies podczas naszej nieobecności może: leżeć pod stołem i dyszeć, wokalizować, załatwiać potrzeby fizjologiczne w różnych miejscach, drapać ściany, biegać od okna do okna lub siedzieć w jednym miejscu jak sparaliżowany. Nie ma jednej definicji. Wskazówka: Warto pod naszą nieobecność zostawić kamerkę i poobserwować psa. Zobaczyć jak się zachowuje gdy nas nie ma i na podstawie obserwacji określić jakie emocje nim kierują. Z pomocą behawiorysty lub samodzielnie, zdiagnozować czy mamy do czyniena z problemem separacyjnym, nudą czy strachem wynikającym np. ze słyszenia dźwięków z klatki schodowej.

Pamiętajmy, że celem psa, który przejawia te trudne dla nas zachowania jest uczucie ulgi. Niszcząc, wyjąc czy biegając po domu stara się doprowadzić do uczucia ulgi, niestety jest ona chwilowa, napięcie wraca i pies znów zaczyna panikować. W momencie gdy mamy do czynienia z frustracją – pies dużo szybciej dochodzi do siebie i gdy nauczymy go, że może zająć się czymś innym, dość naturalnie wraca do równowagi. Mechanizm pracy z lękiem jest dużo bardziej poważny i trudniejszy do wyeliminowania

Czy opiekun może wywołać lęk separacyjny u psa? Czy to wynika z rozpieszczenia? Jak rozpoznać gotowość do treningu zostawania samemu? – dowiedz się słuchając całego trzynastego odcinka „Szczeka, merda, mówi”.

Jeśli chcesz posłuchać całej audycji, a dodatkowo podoba Ci się nasz podcast, wystaw nam ocenę na Spotify. Dzięki temu mamy siłę działać dalej!

Podziel się Facebook