Bez kategorii Psi behawiorysta Z psem na codzień

Hej, tu Piotr Wojtków. Zapraszam Was do odkrywania tajemnic psich sygnałów. Pokażę Wam fragment mojego webinaru o wspieraniu psów. Proponuję, abyście czytając ten wpis, najpierw przeczytali tekst, potem, w odpowiednich momentach obejrzeli film prezentujący interakcję. Da Wam to wstęp, na co zwracać uwagę. 

Bohaterką interakcji będzie Shira. To suczka w typie owczarka niemieckiego o bardzo dużych kompetencjach społecznych. Na filmie będziecie mogli zobaczyć jej dwa spotkania. 

Pewność siebie psa to nie pierwsze wrażenie, a rozważne szukanie rozwiązań

Shira spotka się z psem, który dość gwałtownie do niej podbiegł. Na początku takie zachowanie było dla niej problemem. Nie wiedziała, jak sobie z tym poradzić. Samiec, którego poznawała, dość intensywnie przed nią manifestował. Pokazywał swoje atuty: sprawność, szybkość, kontrolowanie jej przestrzeni poprzez zabieganie jej drogi. Shira przez kilka minut samodzielnie próbowała sobie z nim poradzić. Na początku można mieć wrażenie, że była zagubiona. Biegała, uciekała od samca. Widać było sygnały zdenerwowania. Ale ja zauważyłem delikatne zmiany w jej zachowaniu. Shira szukała swoich atutów w interakcji z natarczywym samcem. W końcu znalazła. Wykorzystała miskę z wodą. Może zadajecie sobie pytanie: Jak można wykorzystać miskę z wodą do komunikacji? Miska z wodą służy do zaspokojenia pragnienia 🙂 Bez wątpienia tak, ale jest też ważnym elementem / przedmiotem, o który można rywalizować. Wróćmy do Shiry. Zauważyła, że samiec pije wodę. Podbiegła do niego. Zrobiła to szybko i dynamicznie. W odpowiedzi na to samiec odszedł od miski. Myślę, że Shira poczuła, że uzyskała przewagę. Gdy samiec chciał znów podbiec do miski, zabiegła mu drogę i pokazał w ten sposób, że to jej atut, jej rzecz na tym placu. Od tego momentu samiec zmienił swój sposób zachowania. Stał się mniej intensywny, natarczywy, nie naruszał już przestrzeni Shiry.

To był ważny ruch. Nie tylko dla Shiry, ale dla całości interakcji. Pomógł odzyskać balans i równowagę, a to bardzo ważne, aby psy czuły się ze sobą dobrze.

Wsparcie opiekuna to przede wszystkim dopasowanie do stanu emocjonalnego psa

Pierwsza interakcja była ważna. Pokazała nam, jaka jest Shira. Kolejne jej spotkanie było zupełnie inne. Czekając w samochodzie, usłyszała szczekania psów na placu. To bardzo ją zestresowało. Wyszła w zupełnie innym nastawieniu emocjonalnym niż podczas pierwszego podejścia. Była mniej pewna, ostrożna i rozważna. 

I tu kluczową rolą była rola Kasi –  opiekunki. Kasia jest absolwentką naszych obu szkoleń zawodowych. Wiedziała co robić. Tu jej pomoc okazała się niezmiernie istotna. Shira czuła się inaczej. Można dojść do takiego wniosku, obserwując jej zachowanie. Ruchy Shiry były wolniejsze, zatrzymywała się, odwracała się od miejsca, gdzie jest inny pies. Tu bardzo ważne było to, jak Kasia się z nią synchronizowała. Można zauważyć, że bardzo dobrze wyczuwa emocje swojego psa i tym razem stawia na mniejszą samodzielność i bardziej harmonizuje się z psem. Harmonizowanie polega na dopasowaniu naszego sposobu poruszania się, do tego, co robi pies.

Spójrzmy teraz na jej nową towarzyszkę drugiej interakcji – jest to Kluska. Kluska też jest zestresowana, ale widać po jej zachowaniu, że problemem są ludzie. W tym ja – chodzę, komentuję, patrzę. I jeszcze ten nieszczęsny głośnik przypięty do biodra, którego obawia się Kluska. Ale spokojnie, dajemy jej czas. Kluska zaczyna się odnajdywać w nowym miejscu. Zaczyna wąchać. Jej poziom stresu zaczyna się obniżać.  Z minuty na minutę jej ciało staje się bardziej rozluźnione. W końcu zaczyna nam podpowiadać, co jej pomoże. Podbiega do opiekunki, spogląda na zabawkę, która jest w trawie. Opiekunka zaczyna z psem przeciągać zabawkę. Puszcza zabawkę. Teraz postawa Kluski zmienia się. Nie dość, że jest rozluźniona, zaczyna z zabawką świadomie podbiegać do płotu, gdzie widzi innego psa na horyzoncie. Można to określić jako manifestowanie “widzisz co mam?”. Shira po wcześniejszych doświadczeniach – nasłuchiwaniu szczekania – nie jest gotowa na podejście. Szanujemy to. Takie trudniejsze chwile też dają dużo informacji o naszym psie.

A teraz, zobaczcie, jak to wyglądało na filmie 🙂

Ten sam pies, dwa różne konteksty, dwie różne postawy opiekunki dostosowane do stanu emocjonalnego psa. Dawanie wsparcia psom to nie koniecznie głaskanie i chwalenie ich w trudnych chwilach. To przede wszystkim dopasowywanie naszych działań, do tego, co dzieje się z psem. Tego uczymy podczas naszych szkoleń. Zajęcia z obserwacji i interpretacji zachowań są stałym elementem naszych szkoleń trenerskich. Być może ktoś po przeczytaniu tego wpisu odkryje w sobie pasję poznawania psiego świata. 🙂

Podziel się Facebook