Psi behawiorysta Z psem na codzień

Jest mnóstwo książek o psach, ich zachowaniach, emocjach. Wiele z nich jest fantastyczna, odkrywcza i dająca bardzo ciekawy pogląd na psi świat. Ale czy są dobre książki o psiej komunikacji? Takie, które przedstawiają podejście, odkrywają tajemnice, a jednocześnie uczą rozumieć psie sygnały?

Ogólnie o psiej komunikacji prawie nie ma książek. Wiele lat temu wydana została bestsellerowa książka norweskiej autorki Turid Rugaas “Sygnały Uspokajające”. Książka ta, nie odbierając jej wieloletnich zasług, jest dziś już mało aktualna, a o psiej komunikacji wiemy już o wiele więcej. Czułem, że jest tutaj duża luka w edukacji, którą nie wiedziałem jak wypełnić. Dlaczego nie wiedziałem? Bo jak pisać o czymś, czego należy się uczyć poprzez obserwację? Świetnie mi się prowadzi webinary o psim języku, które cieszą się ogromną popularnością. Tam mogę pokazać film, zatrzymać na danej klatce, cofnąć, pokazać w zwolnionym tempie. To ma sens. Ale jak to przekazać w książce?

Lubię czytać książki o psach, lubię odczuwanie książek, przeżywanie ich i cały anturaż temu towarzyszący. Pewnego dnia mnie olśniło! Połączmy to! Napiszemy książkę o psiej komunikacji. Opiszemy najważniejsze zagadnienia, pokażmy nasz empatyczny punkt widzenia, ale dopełnimy to filmami z naszym dubbingiem. Właśnie tak powstała nasza świeżutka interaktywna książka “W Harmonii z Psem”.

Czytając tekst można poczuć nasze ciepłe i pełne emocji podejście do gatunku jakim jest pies. Można zrozumieć na czym polega koncepcja dialogu. Natomiast sam tekst, jakby obszerny nie był, nie pokaże nam psich zachowań. Każdy będzie sobie nadawał swoją interpretację i wizualizację danej sytuacji. To jest fantastyczne w książkach, ale niekorzystne w kontekście rozumienia psiej komunikacji. Dlatego połączyliśmy te dwa światy – tekst i wkręcanie czytelnika w naszą historię. I filmy, gdzie możemy klatka po klatce pokazać psie zachowania, pokazując jak można je interpretować. Tak napisaliśmy 174 strony książki i przeanalizowaliśmy sporo ponad 5 godzin filmów. 

Ważnym dla nas było to, aby książka była estetyczna, ładna i efektowna. Dlatego Zosia wpadła na pomysł, aby rozpocząć współpracę z ilustratorką i tatuatorką @bazgramsobie. Wyszło znakomicie. Ilustracje idealnie wkomponowały się w klimat, który chcieliśmy stworzyć. 

Dodatkowo jest to nasza pierwsza książka, którą wydajemy samodzielnie. Dwie poprzednie stały się bardzo szybko bestsellerami. Dlatego mamy bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Nie ukrywam, że pracy nad książką i stresu było bardzo dużo. Z drugiej strony było to ekscytujące. Tym bardziej, że jest to bez wątpienia książka, jakiej do tej pory nie było.

Podziel się Facebook