Porady, pomysły, wskazówki Psi behawiorysta Z psem na codzień

Powiedzenie “nie taki diabeł straszny, jak go malują” przy Magdzie nabiera nowego znaczenia. Razem ze swoim psem Milo pokazują, jak wygląda życie z psem lękowym. Lubi obserwować, jak rodzi się więź między opiekunem a psem i tego też uczy kursantów naszego Psiedszkola. Wpadła po uszy w psi świat na tyle, że do Psiedszkolnej ekipy zaciągnęła również swojego partnera Przemka. Poznajcie Magdę!

W jakich przypadkach psów się specjalizujesz? Co jest twoim “konikiem”?

Bardzo lubię pracować z psami z agresją lękową, potrzebą kontroli, reaktywnością. Często te zachowania wynikają z braku porozumienia między psem a opiekunem. Ze zbyt dużych oczekiwań opiekunów bez zwracania uwagi na potrzeby psa lub ze zbyt dużej potrzeby kontrolowania psa. Dzięki Twojemu pytaniu uświadomiłam sobie, że moim “konikiem” jest próba porozumienia z opiekunami psa i uświadomienie im, z czego mogą wynikać zachowania problemowe. Bo nikt z nas, behawiorystów, nie pomoże psom, jeśli opiekunowie będą zamknięci na informacje, zalecenia i często żmudną pracę.

Dlaczego Twoim zdaniem warto przyjść z psem do naszej szkoły?

Bo jest to miejsce, gdzie każdy trener zwraca uwagę przede wszystkim na relację między psem a opiekunem. Ja zawsze o tym mówię na pierwszych zajęciach i wydaje mi się to szczególnie ważne. Jeśli przychodzą do nas opiekunowie z trzy-, czteromiesięcznymi psami, często jest to ich pierwszy pies, nie znają się nawzajem, to dla mnie najważniejsze jest, żeby ich relacja stała się wartościowa, żeby poznali swoje zalety i wady, polubili się. Zależy mi na tym, żeby nauka podstawowego posłuszeństwa była formą ciekawego wspólnego spędzania czasu dla obydwu stron, a nie presją nakładaną na psa.

Kiedyś dawno temu Piotr był na pierwszej konsultacji u mojego psa, zapytał mnie – Co Milo lubi? Byłam bardzo zdziwiona tym pytaniem, nie przychodziło mi do głowy, żeby to mogło być istotne. Dzisiaj zawsze zadaję to pytanie kursantom.

Co jest dla ciebie największą satysfakcją w pracy z psami?

Trochę wspomniałam o tym w odpowiedzi na pierwsze pytanie – porozumienie z opiekunami, które docelowo wpływa na samopoczucie i zachowanie psa. Zmiana zachowania problemowego nie nastąpi, kiedy nie ma otwartości opiekunów na zmiany. Praca z psami, które mają już swoje nawyki, lęki czy frustracje często trwa długo a zmiany są powolne i na początku mało zauważalne.  Satysfakcję daje mi świadomość, że opiekunowie naprawdę chcą pracować z psem a nie tylko “odhaczyć” wizytę behawiorysty i oczekiwać, że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pies zostanie “naprawiony”.

Pamiętasz konsultację, która szczególnie zapadła ci w pamięć?

Mam to szczęście, że trafiam na świetnych opiekunów i wspaniałe psy. Wszystkie konsultacje są ważne, każda na swój sposób. Mimo tego, że zachowania problemowe często się powtarzają, mogą wynikać z różnych powodów i rozwiązania problemu muszą być inne. Każdy pies to indywidualna jednostka i tak należy je traktować. Szukamy rozwiązania problemu tego jednego psa, z jego przeszłością, nawykami, próbą radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

Czego cię nauczyła praca z psami?

Przede wszystkim uważności. Otwartości i cierpliwości. Tego, że w pracy z psem wszystko może mieć znaczenie, że czasem łatwiejsze są proste rozwiązania niż szukanie i wymyślanie tych bardzo skomplikowanych. Warto uważnie obserwować psy i uczyć się po prostu od nich – są mądre.

Podziel się Facebook