Porady, pomysły, wskazówki Psi behawiorysta Z psem na codzień

Psy są istotami, których zachowanie i samopoczucie mogą być głęboko ukształtowane przez ich otoczenie. Środowisko, w którym żyją psy, odgrywa kluczową rolę w ich życiu, wpływając na ich zdrowie fizyczne, psychiczne i emocjonalne. Warto zrozumieć, jak różne warunki życiowe mogą wpływać na zachowanie psów, abyśmy mogli zapewnić im jak najlepszą opiekę.

Środowisko w którym pies żyje i dorasta warunkuje zachowanie psa. Każdy pies jest inny, dlatego też nie każdy osobnik będzie sobie radził w danym środowisku. Są psy które nie mają dużego dyskomfortu mieszkając w dużym mieście, ale są też psy, które nie byłyby w stanie poradzić sobie psychicznie w takich warunkach jakie daje duże miasto.

Środowisko miejskie a wiejskie

Mówiąc o środowisku, w jakim żyje pies, możemy mówić o miejscu. Najprościej można wyróżnić środowisko miejskie oraz wiejskie. W obu przypadkach pies może być narażony na stres. Warunki życia psa w mieście a na wsi są zupełnie inne. Środowisko miejskie to hałas, tłumy ludzi, większa liczba psów, większość psich kontaktów odbywa się na smyczach oraz bez wyraźnej zgody psów, komunikaty nie są odczytywane, przerażająca liczba pojazdów mechanicznych, samochody, autobusy, tramwaje.

Wiejskie środowisko z kolei dostarcza takie bodźce środowiskowe, jak inne gatunki zwierząt. Przykładem mogą być zwierzęta gospodarstwa domowego jak krowy, konie, owce, indyki, kury. Świat niektórych psów ogranicza się tylko do podwórka. Dlatego socjalizacja psa jest tak bardzo istotna, aby już na wczesnym etapie życia oswajać go z stresorami, jakie napotka. Sprawa komplikuje się, kiedy odłowiony wiejski pies trafia do centrum miasta, dla tego psa może to być duży szok, mogą pojawić się reaktywne zachowania, wtedy koniecznie trzeba zasięgnąć porady specjalisty, aby pomógł w adaptacji psa do nowego dla niego środowiska, tak aby poprawić jakość życia psa. Taka adaptacja to proces, który może trwać latami.

Rola środowiska jest ogromna bo wpływa na zdrowie psa. Psy w mieście są narażone na hałas, na zanieczyszczone środowisko. Pies to zwierzę makrosomatyczne tzn. że ma niesamowity zmysł węchu, z którego intensywnie korzysta. Dlatego warto zastanowić się jakie trasy spacerowe ma wasz pies? Czy chodzi po spryskanych trawnikach, zaciąga się tą chemią, dotyka opuszkami łap, liże swoją sierść, na której osadza się pył, kurz, spaliny. Pamiętajcie, że zanieczyszczenia to nie otoczenie zewnętrzne, ktoś trzeci. Sami fundujemy sobie i naszym psom toksyczne środowisko, korzystając z kosmetyków, które mogą być trujące. Środki czystości, emitowane niebieskie światło w nocy.

W książce “ZDROWY PIES jak sprawić, by Twój przyjaciel zachował zdrowie i witalność jak najdłużej” napisanej przez Rodney’a Habib oraz Dr Karen Shaw Becker jest rozdział właśnie poświęcony wpływowi środowiska. Gdzie autorzy zwracają uwagę na to, jaką wodę podajemy psu, czy podłoga jest z drewna, jakie środki czystości są stosowane, czy posiadamy w domu trudnopalną tapicerkę, perfumowane detergenty do prania, jak przechowywana jest żywność, czy korzystacie ze środków owadobójczych, środków na chwasty, mieszkanie w pobliżu lotniska? A może wasz budynek jest zaatakowany pleśnią? To wszystko to toksyny, które atakują organizm, a teraz pomyślmy, jak porusza się pies a jak człowiek. Jak pies swoimi opuszkami wchłania bezpośrednio detergenty, jak nosem wszystko sprawdza, tak otoczenie ma wpływ na zdrowie psa. Pies, schorowany to pies, który może być rozdrażniony, co za tym idzie, mogą pojawiać się reaktywne zachowania, zachowania agresywne.

“Badania sprzed 20 lat pokazują, że wszystkie pestycydy stosowane w gospodarstwie domowym – środki odstraszające owady; produkty do zwalczania mrówek, much (…), produkty do zwalczania pcheł – korelują z oszałamiającym wzrostem ryzyka wystąpienia niektórych nowotworów, zarówno u dzieci, jak i u zwierząt. Jedno z najbardziej niepokojących wczesnych badań przeprowadzonych przez sporą grupę badaczy z całego świata, kierowanych przez dr Elizabeth R. Bertone-Johnson z Uniwersytetu Massachusetts, wskazywało, że kontakt z pestycydami używanymi do ochrony trawy (zwłaszcza tymi, które stosują profesjonalne firmy zajmujące się pielęgnacją trawników) zwiększa ryzyko wystąpienia chłoniaka złośliwego u psów nawet o 70 procent”.

Grupa społeczna

Kolejnym ważnym elementem, który wpływa na zachowanie psa jest rodzina. Środowisko psa, w którym nie ma on możliwości na odpoczynek, ponieważ jest nieustannie zaczepiany, wybudzany ze snu jest narażany na chroniczny stres – nie będzie dla niego dobre. Potrzeba snu, wypoczynku jest jedną z ważniejszych psich potrzeb, nauka wyciszania psa jest kluczowa od momentu pojawienia się psa w domu. Pies, który nie wypoczywa staje się nerwowy, może nas podgryzać, zaczepiać, szczekać na nas.

Pies jest istotą społeczną i potrzebuje pozytywnych kontaktów z człowiekiem jak i innymi psami. Jest niezmiernie trudno zapewnić psu dobre jakościowo spotkania. Jeśli spojrzymy na spotkania rodzinne, jak często prosimy kogoś aby nie zaczepiał psa? Niestety rola opiekuna, polega na moderowaniu gośćmi, pies jest częścią rodziny i nie może mieć zaburzonego poczucia bezpieczeństwa, dlatego przewodnik musi dbać o przestrzeń psa. Jeśli pies będzie zaczepiany, czyli jego środowisko składa się z ludzi, którzy nieustannie przerywają mu odpoczynek, przeszkadzają w posiłku to gwarantujemy sobie psa przeżywającego chroniczny stres, a to sprawi, że pies będzie przejawiał zachowania agresywne, może pojawić się obrona zasobów, powarkiwanie kiedy wypoczywa.

Często opiekunowie są bombardowani hasłem socjalizacji psa, tylko trzeba dobrze zrozumieć socjalizacje. Socjalizacja w skrócie polega na zaznajomieniu psa z środowiskiem otoczeniem w sposób delikatny, w rozcieńczonych warunkach, dodatkowo socjalizacja psa to nie podchodzenie do wszystkiego i wszystkich. Bardzo ważna jest nauka rezygnacji. To wszystko po to aby pies zaadaptował się w pozytywny sposób do środowiska w którym przyszło mu żyć, adaptacja która uniknie traum oraz złych nawyków.

Psy powinny być odpowiednio dobrane, tak aby każdy pies wyniósł coś wartościowego z interakcji. Jeśli nie macie w swojej okolicy stabilnych emocjonalnie psów, to polecam udać się na psie spotkania prowadzone pod okiem trenerów i behawiorystów. Rozwój emocjonalny to proces, pies dojrzewa i nie możemy oczekiwać, że w kilka tygodni będzie zachowywał się jak dorosły dojrzały emocjonalnie pies. Musimy mu w tym pomóc, dokładając wszelkich starań aby nabywał kompetencji społecznych. Pomagać mu w trudnych sytuacjach i wiedzieć jak taka pomoc powinna wyglądać, z książki “W Harmonii z Psem” dowiecie się, jak dawać takie wsparcie socjalnie psu, jak odczytywać psie sygnały oraz jak na nie reagować.

Czy potrzebujesz ogrodu, by mieć psa?

Zosia Zaniewska Wojtków wraz z Piotrem Wojtków odpowiadają na to postawione pytanie Michałowi Wójtowicz w nagraniu:

Zachęcam do wysłuchania oraz obejrzenia, z własnego doświadczenia zgodzę się z rozmówcami, że często pada sformułowanie, że pies potrzebuje ogrodu, dużego podwórka. Tak jak Zosia, kiedy mój pies ma rozwolnienie korzystam z tego, że mieszkając w mieście mam malutki taras i mogę psa wypuścić na niego podczas nagłych akcji, korzystam z tej opcji również w domu rodzinnym na wsi, ale tak jak zauważył Michał, mój pies również jeśli nie jest to sytuacja kryzysowa to stoi przy furtce i prosi o wyjście poza obręb domu, bo u siebie załatwiać się nie będzie.

Tak ogród, taras, podwórko ułatwia, ale nie jest to remedium na zaspokojenie psiej potrzeby jaką jest swobodna eksploracja, poznawanie nowych miejsc, kontakt z człowiekiem – wartościowy kontakt z człowiekiem.

Bardzo podoba mi się to co mówi Piotr: “to że mam dom z ogrodem wcale nie zdejmuje ze mnie odpowiedzialności i obowiązku wyprowadzenia psa na spacer (…)” – z tym was zostawiam.

Niezaspokojone potrzeby psa, życie w stresie spowodowane złą socjalizacją, dodatkowo złe warunki środowiskowe. Dom, w którym nie można zaznać spokoju, spacery, które zamiast wyciszać pobudzają. Hałas, który atakuje, zanieczyszczenia dostające się do krwiobiegu, zatruta żywność. To wszystko wpływa na stan psychiczny oraz fizyczny psa. Pies, który chodzi pospinany, może być psem cierpiącym z powodu hałasu, jego każdy mięsień jest napięty, czuje ścisk, którego nie może się pozbyć bo środowisko mu gwarantuje permamentne hałasy. Pies cierpiący na zatrucia, związane z nadmiernym spożyciem toksyn. Pies, który broni zasobów, pies goniący własny ogon, autoagresja u psa, tak silny stres, który powoduje samookaleczanie u psów.

Jedną z praktyk podczas konsultacji behawioralnych jest wywiad, zanim behawiorysta podejmie się pracy nad problematycznym zachowaniem, zawsze pyta czy pies jest przebadany oraz dopytuje o warunki życia psa. Proszę nie wstydź się powiedzieć, ze ostatnie badania były dwa lata temu, a nie dwa tygodnie temu, nie mów behawioryście “zdrowy” jeśli to nie jest potwierdzone badaniami, nie dodawaj wymyślonych aktywności w planie dnia psa, nie mów że coś dostaje jeśli nie dostaje, nie mów że nie dostaje jeśli dostaje, bądź szczery. Jeśli tylko chcesz pomóc swojemu psu, dobry behawiorysta nie będzie Cię oceniał, dobry behawiorysta jest po to żeby wam pomóc. Dlatego zobacz jak ważne jest środowisko w jakim żyje pies, aby podjąć się terapii behawioralnej, jedna z najważniejszych kluczowych kwestii.

Podziel się Facebook